Jak wygląda wykonanie termoizolacji domu i na czym właściwie polega układanie styropianu?
Przestrzeń inteligentna? Dziś można ją zaprojektować prościej. Pomaga w tym wykorzystanie technologii smart home. Ta rozwija się coraz dynamiczniej i jest też środkiem uatrakcyjnienia oferty architekta.
Mówi się, że co dwie głowy to nie jedna. A zatem czy dwie warstwy izolacji na rurociągu są lepsze niż tylko jedna? I tak, i nie.
W ostatnim czasie już niemal wszędzie słyszymy o pomysłach na oszczędzanie energii w trakcie nadchodzącej zimy.
Optymalizacja systemów izolacyjnych odgrywa istotną rolę w całym procesie zabezpieczania i funkcjonowania izolacji.
Ściany zewnętrzne domu mają największą powierzchnię w porównaniu do innych elementów konstrukcyjnych, dlatego ich prawidłowe ocieplenie - choć uchodzi za najprostsze - jest jednocześnie bardzo ważne.
Ściany zewnętrzne to największa powierzchnia, przez którą ciepło „ucieka” z naszego domu.
Nawet tak podstawowe elementy instalacji przemysłowych jak rurociągi, aby mogły bezproblemowo funkcjonować, wymagają... odrobiny czułości - w postaci dobrze zaprojektowanej izolacji.
Styropian pasywny, kojarzony z budownictwem energooszczędnym, może tak samo różnić się przeznaczeniem jak tradycyjne białe płyty.
Uczymy się na błędach? Może i tak, ale nie w przypadku budowy domu.
W rozmowach o izolacjach przemysłowych najwięcej uwagi poświęca się rurociągom.
Systemy ociepleń marki Dryvit uzyskały pozytywną ocenę Instytutu Ochrony Środowiska (IOŚ-PIB) i zostały wpisane na Listę Zielonych Urządzeń i Materiałów (ZUM).
Przewody i urządzenia odprowadzające gorące gazy w instalacjach przemysłowych to elementy szczególnie narażone na wysokie temperatury i korozyjne środowisko.
W budownictwie wielorodzinnym i użyteczności publicznej duże znaczenie ma izolacja termiczna między pomieszczeniami ogrzewanymi i nieogrzewanymi, jak korytarze i klatki schodowe.
Oszczędzanie energii, podobnie jak oszczędzanie wody, stało się naszą codziennością. Tymczasem nadal co trzeci dom w Polsce jest nieocieplony, co oznacza, że ogrzanie go, czyli utrzymanie ciepła, wymaga znaczenie więcej nakładów i zużycia energii niż mogłoby. A nawet – niż powinno.